|
Forum Wolnej Kompanii Piechoty Lekkiej WKPL - i wszystko jasne.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
von Ditrich
Forumowy Milczek
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Giżycko > Trójgród
|
Wysłany: Czw 16:21, 26 Sie 2010 Temat postu: Kolczuga |
|
|
Planuję zrobić własną kolczugę jaki splot jest najlepszy? Może ktoś poleci sprzedawców na allegro z kółeczkami ;>
Jakie elementy kolcze jeszcze istnieją? Bo przy okazji nimi też bym się zajął.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MagicWojtek
Forumowy Przeglądacz
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 16:43, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
hej.jak chcesz najbardziej historyczną to robisz nitowankę.
Można kupic gotowe kółka do nitowanki (od wojmira ,cena 75-100 zł) i samemu je nitować nitami mosiężnymi
a jeśli chcesz niehistoryczną to kupujesz kółka od Drizzta
splot 4 w 1
oprócz głównej kolczugi jako pancerz(ale nie polecam bo jest dość ciężka i nie wygodna) można zrobić także(oczywiście na XIV.XV wiek):
rękawice kolcze ->pasują dobrze do płatów,zbrojników i klappena
kołnierz/czepiec kolczy do hełmów
Polecam pobawić się nitowanką bo jak się raz zrobi to już się ma ją na długi okres (kółka same z siebie nie odpadają,kolczuga jest lżejsza)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MagicWojtek dnia Czw 16:49, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
moraine
Administrator
Dołączył: 14 Lut 2007
Posty: 1618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3miasto
|
Wysłany: Czw 17:04, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Możesz tez kupić czarny drut i samemu go nawinąć w sprężyny na nawijarce, pociąć, spłaszczyć na gorąco i zaplatać. Ja tez polecam nitowankę, raz, że jest ultra, dwa, ze zawsze, jak się nią znudzisz to łatwiej i drożej ją można sprzedać
Zacznij tez inwestować w ciuchy, bez kolczugi da się pojechać na turniej, bez ciucha nie da rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
von Ditrich
Forumowy Milczek
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Giżycko > Trójgród
|
Wysłany: Czw 17:16, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
W ciuchy już inwestuję, myślę że w październiku jak już będę na stałe w Trójgrodzie, pierwsze ciuszki będę miał.
I co do kolczugi, to wyłącznie historyczną chcę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek
Forumowy Master
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Galaktyki Kurvix
|
Wysłany: Czw 17:16, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę przesadziłeś. Kolczuga nienitowana jest również historyczna.
A oprócz podanych już elementów występowały jeszcze:
trzewiki kolcze, coify (kaptury) np. pod kapalin, szorce i napewno wiele innych elementów, których nie wymienię.
Rękawic jakotakich Ci nie polecam. Co do występowania to jakoś nie mogę przypomnieć sobie klappvisiera z rękawicami kolczymi na żadnej rycinie czy innym źródle. Zawsze wzmocnione były elementami płytowymi albo zbrojnikowymi. Mitynki ( bo o nich mowa ) to raczej uzupełnienie pełnej kolczugi, która w naszym okresie już ( na szczęście ) nie występowała.
Jeśli myślisz o zarabianiu bilonu z produkcji kolczug to skup się na czepcach.
Kolczugę sobie odpuść bo natyrasz się bez sensu. Ciężka, w porównaniu do płyty czy płatów kiepsko tłumi uderzenia ( nie używamy ostrej broni, pamiętasz?). A potem nie znajdziesz na nią zbytu.
A nitowana to jeszcze więcej pracy i wymaga nie lada doświadczenia przy produkcji. Jeśli nigdy nie robiłeś zwykłej to może to stanowić nie lada wyzwanie.
Przyjdź na trening jak już będą się odbywać i naradź kolegów jaki sprzęt powinieneś kompletować. Nic szybko i na siłę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
von Ditrich
Forumowy Milczek
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Giżycko > Trójgród
|
Wysłany: Czw 17:28, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Byłem przekonany że prócz zbroi muszę posiadać jeszcze kolczugę, a że to jest "do zrobienia" to postanowiłem zacząć już przed
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek
Forumowy Master
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Galaktyki Kurvix
|
Wysłany: Czw 17:34, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie musisz. Przeszywanicę też można zrobić samemu i właśnie to radziłbym zrobić jako pierwsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
MagicWojtek
Forumowy Przeglądacz
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 95
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 17:53, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
kolczuga nie nitowana i historyczna? to tylko jeszcze zgrzewana...
Arek nie prawda że są problemy z nitowanką.jeśli kupujesz kółka to tak samo się robi jak zwykłą tylko że nitujesz małymi trójkątami mosiężnymi (łatwiej).
rękawice kolcze jak najbardziej do zbrojników .jest parę nagrobków z tym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Wtyczka
Specjal Ranger
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1152
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 19:53, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
kolczugi nie polecam, główny plus z własnoręcznie robionej kolczugi jest niezły trening dłoni, nadgarstków i cierpliwości po za tym ma ona same minusy : jest cholernie ciężka 10-17 kg ( kirys lub płaty 4-7 kg ) , tłumi ciosy o wiele gorzej niż kirys lub płaty, lepiej zrób sobie płaty (lub zamów kirys) - oszczędzisz stawy kolanowe i kręgosłup
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek
Forumowy Master
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Galaktyki Kurvix
|
Wysłany: Czw 22:27, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie napisałem, że z nitowaną są problemy tylko, że wymaga doświadczenia.
Poproszę o linki do zdjęć tych nagrobków.
A nienitowane występowały w dużej ilości np. tuż przed oblężeniem kiedy nie było czasu na długi i żmudny proces nitowania.
Artur ma całkowitą rację, a nawet jeśli zrobiłbyś już nitowana kolczą, a ta jest lżejsza od normalnej to i tak potrzebujesz jakiś pancerz wierzchni bo berdysza nie przetrzymasz. Więc suma sumarum i tak wychodzi 10 kg. To po co Ci kolcza pod blachą? Ok, rozpędzam się...
Ditrich, zrób sobie najpierw dobrą przeszywkę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arek dnia Czw 22:32, 26 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
von Ditrich
Forumowy Milczek
Dołączył: 24 Lip 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Giżycko > Trójgród
|
Wysłany: Czw 22:42, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Walka dla mnie raczej to będzie urozmaicenie, niż stałe zajęcie, a jak już pisałem moje pytanie jest swoistą konsekwencją z mojej niewiedzy i przeczytania wymogów Grunwaldu
Zachowam sobie głęboko wszelkie porady i zastosuję się na pewno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Arek
Forumowy Master
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 594
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Galaktyki Kurvix
|
Wysłany: Czw 22:44, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
von Ditrich napisał: | Walka dla mnie raczej to będzie urozmaicenie, niż stałe zajęcie |
Jeśli tak chcesz do tego podchodzić to odpuść sobie od razu... albo zajmij się łucznictwem lub prochem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szyszko
Forumowy Przeglądacz
Dołączył: 21 Paź 2007
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Witomino
|
Wysłany: Czw 23:52, 26 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Co do przedstawionej orientacyjnej masy kolczugi, to mam spore zastrzeżenia do Wtyki. Jeśli chodzi o pancerz, który zakrywałby tę samą powierzchnię co płaty czy kirys (jeszcze+ramiona), w zależności od wymiarów kółek, gabarytów użytkownika (i jak wcześniej już ktoś wspomniał, nitowane są lżejsze, ale tylko ze względu na to, że można sobie pozwolić na przyjemniejszą proporcję średnicy drutu do średnicy kółka), ważyłby jakieś 5-8kg.
Nie miałem jeszcze okazji dziergać nitowanki (acz wielokrotnie się za to zabierałem, trochę eksperymentowałem i pewne efekty osiągnąłem), ale jeśli już, to proponuję kupić do tego odpowiednio przygotowane kółka - dużo mniej roboty, dużo łatwiej. Do samodzielnego wytwarzania takich kółek bardzo wskazane jest posiadanie dość drogiego sprzętu, albo rekompensata jego braku poprzez jeszcze większy nakład pracy.
Radzę najpierw coś wydziergać zwykłymi kółkami (np rękawice na trening), potem ewentualnie zabrać się za coś większego. Chociaż tworzenie całego pancerza mimo wszystko na ten okres nie jest tej pracy warte, więc najlepiej skupić się na czepcach, oplotach i szorcach...
A co do ochrony - "elastyczny" pancerz, jakim jest kolczuga, na odpowiednio grubej przeszywie nieco mniej krępuje ruchy od sztywnych, takich jak płaty czy blachy. I moim zdaniem nawet lepiej sobie radzi w tłumieniu tych słabych i "przeciętnych" ciosów, bo nie lecisz razem z dzwonem, w którym siedzisz. Przed jakimś berdysz-powerem chyba jednak lepiej uciekać. Cóż, wszystko ma swoje wady i zalety...
I ostatni aspekt - grunwald (i inne imprezy) wyglądałby o niebo piękniej (i bardziej historycznie), gdyby większość odtwórców miała właśnie kolczugi, a nie że każdy jeden plebs, co pije wodę z kałuży i śpi razem z 20 kompanami na 5 metrach kwadratowych, w płytówce popyla. (Zainspirowany Wodorostowym linkiem dawnym, trzeba trochę pokopać [link widoczny dla zalogowanych] )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 0:28, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy empirycznie doświadczyłeś tego o czym piszesz, ale wygląda na to, że nie. Jeśli zbroja płytowa jest dopasowana i umiejętnie wykonana to prawie wcale nie krępuje ruchów ( Za dużo D&D... ).
A jak to określiłeś "przed berdysz powerem lepiej uciekać"... W uzbrojeniu chodzi o to żeby czuć się w nim bezpiecznie, a nie liczyć, że "tam może mnie nie trafią" albo "napewno uda mi się uciec przed strasznie powolnym ciosem berdyszem". Błagam, bez takiej żenady... To nie gra komputerowa. Strzał drzewcem może być, a najczęściej jest o wiele szybszy od broni 1-ręcznej. Różnica jest może w częstotliwości. Zresztą jakiej zbroi byś na sobie nie miał i tak czuć uderzenia.
A co to są ciosy przeciętne? Przed takimi, bo rozumiem je jako słabe ochroni Cię sama przeszywanica. I nie rozumiem o co chodzi w stwierdzeniu "lecisz razem z dzwonem w którym siedzisz". Cholera, sporo razy już obrywałem, ale nie potrafię sobie jakoś wyobrazić przedstawionego opisu.
A co do ostatniego... Znajdź sobie spisy rynsztunku piechoty zaciężnej.
Nie chcę i nie lubię nikomu urągać, wrzucać itp., ale piszmy o czymś na czym się choć trochę znamy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|