Forum Wolnej Kompanii Piechoty Lekkiej

Emilka

Ja też mogę w czymś pomóc- jakieś szorowanko garów albo co...Ktoś musi odwalić czarną robotę Very Happy

.

Chaos

trzeba było pomóc dziś przy rozstawianiu sceny na wośp Razz

Aleezia

A gdzie ją żeście rozstawili?
Tak z ciekawości pytam bo się dzisiaj zastanawiałam gdzie toto będzie?
Duże? Będzie dosyć miejsca do tańca tudzież do walki?

Chaos

ja bym radził przebywać na niej najmniej jak się da Razz

nie była w najlepszym stanie - jeśli chodzi o taniec to nierówna jest. do walk to się w ogóle nie nadaje

Pixel

na szczęście nie przyszło nam na niej walczyć/tańczyć (niepotrzebne skreślić) Smile

Szymon Chlebowski

W takim razie mogę być kole 6:00 pod imką, załadować wszystko (liczę na Ciebie Natanie:) a następnie koło 7:30 stawić się po Was; Gosiu i Darku.
Natan zaopiekujesz się tą cześcią ekipy, która nie wie jak trafić do mię?
W razie czego, mogę po Was przyjechać do Pruszcza.

Chaos

no nic... życzę udanej zabawy wszystkim wyjeżdżającym, pasjonujących (i nużących Wink

) podchodów i braku odmrożeń. play nice and have fun there Wink

Winko

a co to, Damianie? Ty nie jedziesz? kto więc tak właściwie jedzie? może zrobić jakąś listę?

Chaos

Jak już Owieczka pisała, jedziemy na wesele.

Nathan

Agnieszko, czytaj posty... Ale dla porządku, od nas jadą:
Rita - z Tadeuszem;
Karasu - z Tadeuszem;
Alicja - własnym;
Emilia - z Alicją;
Agnieszka - z Alicją;
Olszam - z Ijonem, o ile pojedzie, jak nie - pociągiem;
Tadeusz - własnym;
Marian - z Alicją?;
Nathan - z Ijonem, o ile pojedzie, jak nie - pociągiem.

No i właśnie, być może Ijon.
I być może Zbyszek.

Kogoś pominąłem? Wszelkie sprostowania mile widziane.

Szymonie! Oczywiście, że pomogę Ci w załadunku i - jak będzie trzeba - jakąś wycieczkę do Ciebie podprowadzę Very Happy

Winko

ja jadę z Alicją również... no ok, po prostu Wtyka rozleniwił mnie tym tworzeniem list Very Happy

Chaos

rozleniwiłaś się? Może chcesz pokopać dziurę pod duży namiot? Smile

Aleezia

Winko

hm... mimo wszystko podziękuję za tą jakże kuszącą propozycję, kopanie dziur pod wielki namiot nie jest moją mocną stroną i jakoś nie mam ochoty jej wzmacniać... dziwne nie? w końcu każdy pragnie podnieś sobie level kopania dziur... wynika więc z tego, że jestem tak szlachetna i pozwalam Wam na to Very Happy

nie no, jestem pod wrażeniem własnej szczodrości i słowotoku Very Happy

Nathan

od pomocy przy stawianiu tegoż i tak się nie wywiniesz. jak nie przy łopacie to przy asekuracji czy wiązaniu ścian.