Autor |
Wiadomość |
Grzegorz |
Wysłany: Sob 10:56, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nie biorę  |
|
 |
Wtyczka |
Wysłany: Sob 10:05, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
oj tam Grzegozu, jakos mi sie tak wymsklo   nie bierz poważnie    |
|
 |
Arek |
Wysłany: Pią 18:30, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
Żadna grubość blachy nie wykluczy potrzeby materiału tłumiącego ( filcu, skóry... ). Odnośnie tamtych knykci... Mrok, mrokiem, ale czy mocowanie jakiegokolwiek elementu pancerza na jeden nit to dobry pomysł? Pozatym wyglądają trochę plastikowo  |
|
 |
Grzegorz |
Wysłany: Pią 18:13, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
Wtyka ja się nie czepiam,nie mówię,że to mrok...Tylko rekonstrukcja lekko trąci myszką. Czy to źle,że ktoś stara się składać sprzęt ściśle "historycznie" (żeby nie było,nie uważam się za ultrasa)?
Wojtek. Blacha 2mm może być ciut za gruba,chyba,że na dzwon rękawicy. Osłona palców chyba 1,5mm najlepiej (inni mogą mnie poprawić). Jak lubisz czuć uderzenia to bez filcu.Jeśli cenisz sobie wygodę to z filcem. W przypadku takich rękawic bez filcu się nie obejdzie  |
|
 |
MagicWojtek |
Wysłany: Pią 15:27, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
btw. lepiej wziąść blachę na palce 1.5 mm + pod to gruby filc czy 2 mm i już tylko sama rękawica (ewentualnie cienki filc) ?? |
|
 |
Wtyczka |
Wysłany: Pią 15:03, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
a poza tym te nity maja o 0.001 mm wieksza srednice od orginalow , i te elementy na rycinie maja pekniecia i szczerby , mega mrok jak nic    |
|
 |
Karasu |
Wysłany: Pią 11:33, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
Fakt, osłony kłykci wyglądają na zwykłe małe miseczki, czy też tarczki, bez dodatkowego uwypuklenia w środku - tam jak dla mnie widać tylko nity.
Pozdrawiam |
|
 |
Grzegorz |
Wysłany: Czw 17:44, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
Nie ma co kruszyć kopii. ALE. Na rekonstrukcji,którą podałeś osłony knykci są - uwaga! - kopulaste. Te na zdjęciu wyglądają jak ufo. Sorry ale tak to widzę...Ktoś bardziej złośliwy na pewno by to określił "mrokiem". Bo te osłony knykci są dość,hmm,współcześnie wyglądające (niczym kapsle albo jakieś panewki.
Reasumując. Nie ja będę w tym biegał. Życzę więc powodzenia w użytkowaniu  |
|
 |
Chaos |
Wysłany: Czw 13:18, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
jeli masz mankiet zamkniety na dole to bedzie ci blokowac niektore ruchy nadgarstka. wiem bo tez mam zamkniety:) |
|
 |
MagicWojtek |
Wysłany: Czw 10:43, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
jak nic mi pasują na te z Wisby 1
długi mankiet odpada ->nie wygodnie się walczy na jedynki w nich  |
|
 |
Grzegorz |
Wysłany: Czw 10:11, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
Osłona knykci dość kontrowersyjna...Rękawice przypominają zbrojnikowe klepsydry z Wisby. Przy czym mają krótszy mankiet. Nie wiem jak Ty ale ja mam dość mieszane odczucia co do nich  |
|
 |
MagicWojtek |
Wysłany: Czw 8:36, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
Hej
co myślicie o tych rękawicach??
Tylko nie piszcie że złe,bo już takie zamówiłem
Cenowo przebijają chyba reszte (~440 zł za parę !! ) |
|
 |
Arek |
Wysłany: Wto 20:20, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
Też nie wiem :/ Ale bardziej od obręczy zastanawiająca jest ruchoma folga na knykciach. Spytaj mailem samego autora jak ten model ma się do historyczności. |
|
 |
piotrek |
|
 |
Arek |
Wysłany: Pon 17:37, 08 Gru 2008 Temat postu: |
|
Tak, są. Mam wszyte dwie pary już nie do jednych rękawic ma się rozumieć... Niedaleko działu z farbami we wcześniej wspomnianym liroju merlinie. Są poparowane, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je rozdzielić i dopasować rękawiczki do obydwu dłoni. No może poza spinaczem. Kosztują dokładnie 24.90. Najlepiej w ich wypadku wszyć palce, luźno, dratwą. Mam tylko tak, resztę trzyma regulowany pasek na nadgarstku. Chodzą jak złoto  |
|
 |