Autor |
Wiadomość |
Emilka |
Wysłany: Sob 17:59, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Leżało parę setek w jakimś gnoju zapewne, a Ty się czepiasz, że nieżywe . Świetnie się trzyma jak na swój wiek . |
|
|
Aleezia |
Wysłany: Sob 14:54, 06 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Eeeee... zwierzątko jest SI - jak (nie)żywe |
|
|
Emilka |
Wysłany: Wto 21:45, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
Oooo, to filcowe rozjechane zwierzątko mnie natchnęło , dzięki . |
|
|
liliac |
|
|
liliac |
|
|
liliac |
Wysłany: Wto 18:37, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
tu masz filcowe zwierzątko do zabawy. |
|
|
Emilka |
Wysłany: Wto 20:13, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
Dzięki wielkie . |
|
|
liliac |
Wysłany: Wto 16:21, 22 Lip 2008 Temat postu: |
|
Na pewno widziałam lalki drewniane i gliniane. Piłki skórzane i drewniane.
O lalkach z gałganków lub wypchanych słomą gdzieś słyszałam, ale źródeł teraz ni cholery nie pomnę. Jak znajdę, podeślę. |
|
|
Emilka |
Wysłany: Pią 13:59, 18 Lip 2008 Temat postu: Zabawki w XIV/XV wieku. |
|
Już od dawna noszę się z zamiarem zmajstrowania jakiejś szmacianki czy czegoś w tym rodzaju, sama nie wiem dlaczego - tak po prostu .
I tu mam pytanie: czy w średniowieczu bachory miały maskotki/szmaciane lalki będące zwierzętami a nie czymś przypominający człowieka? Tak na chłopski rozum to logiczne, że musiały występować jakieś lalki z gałganków, ale moje poszukiwania, jak dotąd, wykazały tylko zabawki drewniane (głównie koniki na kółkach) albo np. wiklinowe grzechotki. |
|
|