 Wysłany: Pon 13:54, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
mnie b za to ciekawiło czy do walk półmieczem ostrzono sobie jelce 
Gadałem z Szymonem: Półmiecz był używany przede wszystkim w pojedynkach sądowych podczas których używano mieczy lżej zaostrzonych lub nawet zupełnie zatępionych w miejscu które trzymano dłonią. Miecze typowo bojowe nie zawsze były ostrzone na brzytwę, bo jak pokazują test-cuty sam kształt głowni mieczy europejskich w połączeniu z lekkim tylko podostrzeniem dawał możliwość wykonywania perfekcyjnych cięć przy niewielkiej sile. Tak lekko tylko zaostrzony miecz można było bez problemu używać w półmieczu, bo osłona w postaci skórzanych rękawic w zupełności wystarczała. Jeśli miecz był naostrzony na brzytwę (jak ten na SMDF) to po prostu nie używano półmiecza. |
|
| Wysłany: Pon 13:45, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
| A trzymałeś kiedyś, dajmy na to... ostry nóż? Przecież trzymając miecz nie jeździsz sobie ostrzem w przód i w tył. Rękawica jest w stanie zapobiec ewentualnym skaleczeniom przy trzymaniu głowni w jednym miejscu. I jest tak jak Damian mówi. Miecze to rozłupywania blach pancerza były trochę inaczej naostrzone. | |
| Wysłany: Pon 13:33, 01 Cze 2009 Temat postu: |
|
| jedyne co mi przychodzi do głowy to to że miecze to broń koląca i mogły nie mieć superostrych ostrz czyli defacto cienkich które mogły się skruszyc na blachach i przez to były mało skuteczne. Natomiast broń wstępnie naostrzona mogłaby dużo skuteczniej penetrować cięciami. do tego grube rękawice skórzane.
Ale ja się zajmuje napier... a nie takimi zagwozdkami więc mogę się mylić. Można zapytać Szymona . |
|
| Wysłany: Pon 12:33, 01 Cze 2009 Temat postu: Półmiecz. |
|
| Ktoś może mnie oświecić w temacie, który podał EO:
"Natomiast interesuje mnie jedno - akurat jest okazja, żeby spytać. Na jakiej zasadzie używano półmiecza, jeśli głownia była ostra? Przecież to najkrótsza droga do poprzecinania sobie ścięgien w dłoni. A jeśli nie była ostra, to skąd w traktatach rysunki obcinanych głów itp?" Dzięki. |
|