Forum Wolnej Kompanii Piechoty Lekkiej

Emilka

Dostaję już oczopląsu od tych wszystkich stron rzemieślników które przeglądam, więc postanowiłąm się poprostu WAS spytac.
Gdzie najlepiej zamawiac sakwę czy pasek???Skąd wy je macie i kogo byście polecili??? Ja ciagle dumam nad Farmerem (www.farmerownia.pl)...

moraine

Farmer ostatnio zawala teminy. Drogi, acz dobry jest Lorifactor. Ale - jeśli chcesz zrobić pasek sama, to nic prostszego. Kupujesz okucia i pasek skóry na Allegro, albo w pewnym znanym nam sklepie dla zwierzat, i robisz sama. Oszczędza ci to około 60 złociszy robocizny u rzemieślnika. Sakiewkę moge wykroić ze skóry, zszyc tez mozna samemu. Skórka do kupienia tu --> [link widoczny dla zalogowanych]

Poza tym - sakiewka wcale nie musi być skórzana, mozna sobie uszyć ładna damska sakiewkę z wełenki czy lnu. Jak mój aparat wróci z serwisu to wstawię jakieś zdjęcia. W razie czego w piatek mnie pytac osobiście na przeglądzie ciuchowym Wink

Aleezia

Zgadzam się z opinią co do Lorifactor. Gościu jest sympatyczny, terminowy - znaczy od ręki a nie za kilka miesięcy i ogólnie warty polecenia. Sama mam paski od niego. Można u niego kupić też same okucia ale jeśli chcesz pasek z ozdobną blaszką za klamerką to niestety dodaje ją tylko do gotowych pasków, nie sprzedaje "na części".
Oczywistą wadą jego produkcji jest jak już zauważyła Gosia - cena około 100zł lub więcej jeśli wymyslisz sobie jeszcze nabijki (5zł - sztuka).

Co do pasków skóry na Allegro to różnie to bywa. Ja kupiłam i... nadają się mimo, że były sprzedawane jako paski, najwyżej na troki, kiepska skóra, krzywo pocięta i w ogóle. Tu trzeba być ostroźnym.

piter

uszycie sakwy to nie jest żadna filozofia więc polecam zrobić ją samemu nie zajmuje to dużo czasu a i oszczędność finansowa spora. co do skóry to widziałem że się pojawiły we FLEKU na Śląskiej w Gdyni

Aleezia

Grube też? Do tej pory mieli tylko cienkie.

moraine

Na sakiewki czy torebki grubek nie trzeba.

Jesli chodzi o paski, to w jednym sklepie w Gdańsku sa zawsze i gośc tnie na wymait, równo, co do milimetrów. Długości w zasadzie dowolne. w razie czego powiem jak trafić albo dam mapkę Wink

Nathan

Zawsze (co do okuć) pozostaje Grunwald, gdzie od cholery tego znaleźć można. Zwłaszcza polecam jednego gościa, który każde okucie potrafi podać łącznie z datą i miejscem wykopalisk - od wczesnych do późnych wieków średnich. Ktoś pamięta, jak on się nazywał?

Emilka

Dzięki za odpowiedzi Very Happy

. Zawsze mi się wydawało, że szycie czegokolwiek ze skóry graniczy z cudem bo igła przez to ciężko przechodzi Razz

ale najwidoczniej się mylę. A czym się zszywa skórę?Czytałam że dratwą, cóż to jest ?! Domyślam się że rodzaj mocnej nitki, ale pewna nie jestem Embarassed

.

piter

tak dratew to nic całkiem wytrzymała i nią można szyć skórę ewentualnie nićmi lnianymi chyba... dratew możesz dostać we fleku nie jest droga raptem kilka złociszy skórę wg. mnie najlepiej szyć igłą w kształcie półkola chyba się zwie tapicerska ja takiej używam i jestem zadowolony średnica ok 3,5 cm jeśli masz problem z przebiciem to możesz się posiłkować wybijakiem do skóry koszt ok 5-7 zł też dostaniesz we fleku

piter

Emilka

yhym...no mam w domu te różne dziwne rzeczy to przebijania skór...

moraine

Ja do szycia skóry polecam prostą igłę o okrągłym przekroju, dratwę nawoskowaną [czyli natartą o świeczkę, byle wosk był naturalny]. Przeszywam zawsze przedziurkowaną przebijakiem skórę - jest to łatwe, szybki i wygodne. Inaczej szkoda palców. Woskiem w razie czego dysponuję, tak samo dratwa na jedną sakiewke tez moge sie podzielić.

Owca

Geralt

Do robienia dziurek w skórze: przebiki, szydła ("Flek") lub ręczne dziurkarki rewolwerowe ("Obi", "Castorama" itp.) ustawione na najmniejszą średnicę.
Szwy niewidoczne w gotowej torebce radzę wzmocnić klejem skórnym (sklepy dla artystów), lub mniej tradycyjnie, szewskim "Pronikol BA" ("Flek").
Szwy widoczne robiłem zawsze dratwą barwioną. Do barwięnia używałem farby do tkanin (sklepy chemiczne, pasmanterie). Dratwa musi być dobrej jakości gdyż inaczej rozejdzie się podczas gotowania.
O odlewy sprzączek do torebek (i innych cudeniek) nie zawadzi zapytać Jabbera.
Powodzenia w zgłębianiu sztuki kaletniczej!

szczurołap

co prawda nie historycznie i całkiem mrocznie ale skórę dobrze szyje się cienka sztuczną nicią złożona we czworo. dziurki nie wybijakiem ale szydłem nie gęściej niż grubość całości od siebie. dziurki najczęściej ok 0,5cm od siebie szydłem najlepiej na płasko na desce sosnowej. igła zwykła bo igły do skóry tną nici. życzę powodzenia Very Happy

podejrzewam że flek to jest sklep kaletniczy tylko daleko ode mnie ale mam zagłębie kaletnicze w radomiu to jednak blizej